Zmiana to nie projekt – to ruch energii w człowieku.
Towarzyszę ludziom wtedy, gdy rzeczywistość delikatnie (albo dość stanowczo) mówi: „„Dość. Czas inaczej.””
Pomagam nie tyle „walczyć o zmianę”, co zsynchronizować się z nią – by działała lekko, naturalnie, bez wewnętrznego zgrzytu.
Łączę doświadczenie trenerskie, coachingowe i terapeutyczne, ale przede wszystkim uczę poruszania się z intencją, a nie z napięciem.
Pracuję tam, gdzie zaczyna się rzeczywisty ruch – w energii Twoich emocji, myśli i decyzji.
Nie składam obietnic cudów, bo cud już w Tobie jest.
Pomagam tylko usunąć szum, żebyś mógł(a) go usłyszeć.
Nie musisz „dokonywać zmiany”.
Wystarczy, że wybierzesz nowy stan – a ja pomogę Ci pozwolić, by rzeczywistość się do niego dopasowała.
Bo prawdziwa zmiana to nie wysiłek.
To pozwolenie, by życie zaczęło działać w zgodzie z Tobą.